“Jak będzie trudno, to razem pomyślimy co zrobić!” – zwykł mawiać szef pewnej firmy. Przeczytajcie felieton naszej mentorki Iwony Śniady o tym jak często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak duży wpływ mamy na innych.
Ilu menedżerów zastanawia się nad tym jak wychować sobie prawdziwych partnerów do współpracy, zarządzania i sukcesów przekraczających oczekiwania?
Kilka dni temu spotkałam koleżankę z dawnej firmy. Pamiętam ją jako pracowitą i zaradną osobę, na której zawsze można było polegać. Okazało się, że teraz zajęła się biznesem i z sukcesami prowadzi działalność w kilku branżach i ma coraz to nowe pomysły na biznesy, które po kolei wdraża w życie.
Skąd taki rozmach w działaniu? Skąd tyle odwagi w stawianiu sobie nowych wyzwań? – zapytałam. Odpowiedziała mi, że odwagę w działaniu i wiarę we własne siły wyniosła ze swojej pierwszej pracy, z czasów kiedy razem pracowałyśmy. Chociaż wtedy nie miała doświadczenia, podejmowała się różnych ambitnych zadań dzięki wsparciu jednego z dyrektorów firmy. Dyrektor ten, często opowiadał jak sam podejmował się rzeczy na których się nie znał, wychodząc z założenia, że przecież wszystkiego można się nauczyć.
Dodawał koleżance odwagi, czasem dawał wskazówki, podpowiedzi i utwierdzał ją w przekonaniu, że ona też sobie poradzi i wszystkiego po mału się nauczy. Ufał jej i wierzył w nią, na początku chyba nawet bardziej, niż ona sama. „A jeśli będzie trudno, to razem pomyślimy co zrobić” – mówił. Okazywało się jednak, że nie było takiej potrzeby. Czasem tylko pomagał przewidzieć skutki niektórych planów i zachęcał do szukania sensu w wybieranych rozwiązaniach. Razem dbali też o zgodność z firmowym systemem wartości.
Umiejętność poszukiwania wiedzy i gromadzenia zasobów, doświadczenie i poczucie docenienia oraz udane projekty i kolejne sukcesy sprawiły, że nabrała zaufania do siebie, poczuła na co ją stać i zaczęła wierzyć, że poradzi sobie z każdym zadaniem. To typowy efekt dobrego mentoringu, który procentuje na całe życie.
Warto zadać sobie raz jeszcze pytanie, ilu menedżerów zastanawia się nad tym i rozumie jak niewiele trzeba, aby wychować sobie prawdziwych partnerów do współpracy, zarządzania i sukcesów przekraczających początkowe oczekiwania?